Dążenie do sukcesu - budowanie własnej marki - czyli inspirujący wywiad z Sylwią Sawą Pasternak z firmy ISKRA
LIFESTYLE'OWY BLOG PSYCHOLOGICZNY
Trafiłeś właśnie do
zakładki, która traktuje o psychologii. W istocie rzeczy ta zakładka w blogu
będzie jedną z najważniejszych. Ma pomagać rozumieć nieco bardziej świat
psychologii a dokładnie ma za zadanie ukazywać jakie dobro może płynąć dla nas
z tej dziedziny. Ma pomagać dbać o zdrowie, rozwijać się wszechstronnie, aby
żyć jak najpełniej. A teraz przejdźmy do rzeczy.
Gdyby nie słowo pozytywna – to samo słowo dezintegracja kojarzy się dość negatywnie, dla mnie z… burzeniem czegoś. Także (uwaga poloniści) można powiedzieć, że to twierdzenie to oksymoron! Zgadza się? Moim zdaniem to niesamowicie ciekawa teoria i pięknie ukazuje funkcjonowanie ludzkiej psychiki!
Dąbrowski wspaniale obserwował
siebie samego jako człowieka i był uważny na swoje ciało, ale też psychikę. Dwa
najważniejsze aspekty ludzkiego bycia. Ponoć posiadał też mocno rozbudowaną
empatię – czyli taki dar do rozumienia i wczuwania się w stany innych ludzi. Te
cechy pozwoliły mu dokonywać przez całe lata swojej pracy wielu imponujących
odkryć.
Wyobraź sobie, że doświadczasz snu jak na jawie, w którym spotykasz nowe, słodkie, nie znane Ci dotąd stworzonko. Zaczynasz obserwować jego zachowania, wygląd (poznawanie). Widzisz, że ono wchodzi z Tobą w interakcje, podchodzi do Ciebie, daje się pogłaskać, jesteś nim zachwycony (przeżywanie). Próbuje nawiązać z Tobą kontakt (odkrywanie), zaczynasz po pewnym czasie się z nim zaprzyjaźniać i tworzysz z nim relacje (tworzenie). Uczycie się wspólnie komunikacji, aby skutecznie porozumiewać się miedzy sobą, dzięki czemu ta obca na początku istota staje się dla Ciebie przyjacielem i wsparciem (wyższy poziom rzeczywistości).
Jego definicja to: „zdrowie psychiczne jest zdolnością do rozwoju człowieka poprzez poznawanie (żądza wiedzy, potrzeba zadawania pytań i logicznego analizowania, zajmowanie się problemami teoretycznymi), przeżywanie (silne odczuwanie związków emocjonalnych z miejscami, osobami, wydarzeniami), odkrywanie, tworzenie oraz dążenie do coraz to wyższych poziomów rzeczywistości, aż do konkretnego ideału indywidualnego i społecznego poprzez procesy dezintegracji pozytywnej i cząstkowej integracji wtórnej”.
No dobra, a po ludzku: aż do konkretnej zmiany w Tobie lub w Twoich relacjach poprzez rozbicie psychiki w drobny mak i złożenie jej z powrotem w nowy, lepszy sposób w aspektach tego wymagających. No może trochę tragicznie to zabrzmiało.
Dezintegracja -- Jest rozumiana jako „korzystne rozluźnienie, a nawet rozbicie pierwotnej struktury psychicznej” i w jego ujęciu ma znaczenie prorozwojowe, czyli korzystne.
Inaczej: pomyśl, że w swoim śnie pierwotnie bałeś się tego małego stworzenia i nie wiedziałeś co Cię czeka w kontakcie z nim, czy ono nie jest dzikie, złe. Potem uczysz się relacji z nim i wychodzi nowa jakość – nastąpił rozwój.
Integracja wtórna – jest wtedy, gdy coś się
zepsuje i ponownie trzeba to naprawić, połączyć. Czyli najpierw trzeba coś
zepsuć, żeby z rozsypanych klocków ułożyć jeszcze lepszej jakości budowle.
Tych 5 poziomów pokazuje, jak człowiek zaczynając od podstawowych funkcji jakie ma w sobie nadbudowuje coraz to nowy, bardziej złożony i lepszy wewnętrznie świat psychiki. Dzieje się to jednak poprzez pewne koszty, jakie trzeba ponieść. Tymi kosztami są często konflikty wewnętrzne, rozterki, brak zrozumienia wielu kwestii np. niektórych zasad panujących w świecie, trudności w zrozumieniu siebie i własnych stanów emocjonalnych. Brzmi znajomo co? Kto ich nie ma!
O to właśnie się
rozchodzi. Lubię tę teorię, bo pokazuje, że z pozornie negatywnych i niemiłych
rzeczy wychodzi glina do wyrzeźbienia czegoś imponującego. Jest to oczywiście
proces, czyli trwa w czasie i stopniowo dokonują się zmiany. Te fizyczne dzieją
się siłą rzeczy, bo tak zostaliśmy ,,zaprogramowani”. Ale obok tego dokonuje się
rozwój społeczny i ten trzeci – najważniejszy – wewnętrzny.
Rozwijamy swój wewnętrzny świat, a co za tym idzie budujemy silną strukturę psychiczną mogącą przetrwać wiele przeciążeń (których nam w życiu nie brak). Uważam to za bardzo pocieszające. To też pokazuje, że nie trzeba nam się bać niezrozumienia, trudnych emocji i innych niewygodnych elementów w sobie, bo to oznacza, że coś w nas pracuje. To proces twórczy i pełen niepowodzeń, ale nasz siła tkwi właśnie w tym procesie stawania się lepszym, czyli siła autokreacji. Trzeba to zaakceptować i próbować oczywiście na miarę możliwości rozwiązać nurtujące nas kwestie. To będzie nas prowadziło do budowania zwartej struktury psychicznej i równowagi wewnętrznej człowieka.
Według Dąbrowskiego – rozwój jednostki ma zmierzać w kierunku intensywnego przekształcenia psychiki, w doświadczaniu odczuwania psychomotorycznego, sensorycznego, intelektualnego, wyobrażeniowego i emocjonalnego. Ponadto Dąbrowski skupia się na środowisku wewnętrznym. Dostrzega tam szereg konfliktów, które są potrzebne do dynamicznego rozwoju psychicznego. Widzi zdrowie psychiczne jako pewien PROCES stawania się coraz bardziej wewnętrznie poukładanym człowiekiem, czyli dobrze ustrukturalizowanym wewnątrz, a nie jako STAN.
Dąbrowski nakłania nas do wzięcia odpowiedzialności za nasze życie, do otwartości na zmiany i samo-przeistaczanie a przez to pełniejsze samostanowienie. Pokazuje, że jest ono dobre i nie należy się go bać. Ludzkie doświadczenie ma charakter pozytywny, bo prowadzi do rozwoju. A wiadomo, że im bardziej będziemy rozwinięci, tym lepiej, piękniej i pełniej będzie nam się żyło.
Od tej pory, gdy
będziesz przeżywał trudności zwłaszcza te ,,wewnętrzne”, bił się z myślami jak
to mówią, przypomnij sobie tę teorię i jej założenia. Niech wtedy doda Ci ona
sił do zmagania się z nimi i da Ci wewnętrzną pewność, że nie koniecznie dzieje
Ci się krzywda, ale ból rodzenia dobrych, nowych rzeczy.
Kazimierz Dąbrowski – urodził się 1 września 1902 roku w Klarowie na Lubelszczyźnie. Był lekarzem, psychologiem, polonistą, filozofem, inicjatorem i czołowym propagatorem higieny psychicznej w Polsce. Całkiem nieźle nie? To się nazywa edukacja! Studiował filologię polską, filozofię, psychologię i literaturę grecką na Uniwersytecie Lubelskim. Po śmierci ojca wyjechał do Poznania (1924), aby kontynuować studia filozoficzne i polonistyczne. Po ich ukończeniu przeniósł się do Warszawy, gdzie rozpoczął studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Warszawskiego. Jednym słowem gość o wszechstronnych zainteresowaniach.
Kształcił się nie tylko w Polsce, ale studiował również w Genewie, Wiedniu, Paryżu, w Baltimore i na Harvardzie. Jego nauczycielami byli m.in. Édouard Claparède, Pierre Bovet i Jean Piaget. Z inicjatywy Dąbrowskiego powstał Instytut Higieny Psychicznej, którego celem, poza działalnością naukową, szkoleniową i wydawniczą, było prowadzenie praktyki klinicznej, obejmującej profilaktykę i wczesne rozpoznawanie zaburzeń psychicznych. Była to pierwsza tego typu placówka w Polsce i jedna z nielicznych w Europie.